Dla tych, którzy chcieliby posmakować troszkę świata i przygody, a nie mają akuratnie sposobności na odbycie nawet
najkrótszych wojaży, dobrą propozycją może okazać się uczestnictwo w festiwalu
podróżniczym. Najbliższa ku temu sposobność, zwłaszcza dla osób żyjących w
Poznaniu zdarzy się w pierwszy weekend lutego (6-8. 02. 2015). W tych dniach w
Auli poznańskiego AWF-u odbędzie się czwarta edycja festiwalu podróżniczego NA
SZAGE.
czwartek, 29 stycznia 2015
poniedziałek, 26 stycznia 2015
Zimowe refleksje
Styczeń dobiega końca a pogoda za oknem jaka jest każdy
widzi. Gdzieś ponoć śnieg spadł i jest go nawet całkiem sporo. Tylko
najczęściej jest tak, że to gdzieś nie jest tam gdzie jestem ja. A ja czuję
głód zimy. Ale takiej prawdziwej. Ze śniegiem chrzęszczącym od mrozu pod
butami, ze czerwonymi polikami po wejściu do ciepłego pomieszczenia, z
przejrzystym niebem i świecącym słońcem. I z tymi olbrzymimi lodowymi soplami,
od lizania których do tej pory nie mogę się powstrzymać. I nie, nie chcę
słuchać o oszczędnościach w ogrzewaniu, o bezpieczniejszych drogach i braku
konieczności skrobania auta. Bo może to co zaoszczędzimy na ogrzewaniu wydamy
za chwilę na leki, bo drobnoustrojowy syf pleni się teraz na potęgę, a latem na
repelenty bo się zasrane komary nie wymrożą po bajorach i kałużach. I zacznie
się kolejne narzekanie, że żrą w tyłki i nie można wysiedzieć na świeżym
powietrzu. Zresztą świeże powietrze to będzie oksymoron bo jedyne co będzie. w
nim świeże to zapach off’a czy innego antybzzyka. Krótko mówiąc: Zimo napier…alaj!
A ja, póki co, muszę
radzić sobie inaczej.
niedziela, 18 stycznia 2015
Na koniec świata i jeszcze dalej ;) - KGP – Tarnica
Polska wielkim krajem jest. Każdemu kto zada kłam temu
twierdzeniu poślę pobłażliwy uśmiech. Oczywiście są większe, ba jest ich wiele
ale wszystko jest względne – jak pisał mistrz horroru S.King. W sierpniu 2014
roku wybrałem się w Bieszczady. Wiem, żaden wyczyn, ni ewenement. Tysiące ludzi
jeździ w Bieszczady, a jednak One w dalszym ciągu pozostają oklejone etykietką końca świata, przynajmniej w skali
lokalnej. Etykieta ta nabiera bardziej wyrazistych kolorów, gdy spędza się 30
godzin w podróży by spotkać się z nimi na parę godzin.
Subskrybuj:
Posty (Atom)